All I want for Christmas…
Is you…
W tym roku Mikołaj wyjątkowo zadbał o sferę “beauty”, nie wiem czy spostrzegł pierwsze oznaki starzenia, ale prewencyjnie zrzucił pod choinką kilka urodowych afrodyzjaków. Nie ukrywajmy, piękno nie tylko to wewnętrzne starannie pielęgnowane, ale też zewnętrzne dla każdej kobiety ma szczególne znaczenie. Nie mogłam wymarzyć sobie wspanialszych prezentów, niż te, które mogę poczuć na sobie. Oud&Bergamot marki Jo Malone to orientalna kompozycja wspaniale podbita drewnem, na którą składają się: cedr, bergamotka, virginia, cytryna amalfi, pomarańcza i agar. Bardzo zmysłowy, wyrazisty orientalny zapach który jednocześnie łączy w sobie dużo świeżości za sprawą cytrusów.
“To co czyni Cię niepowtarzalną, sprawia że jesteś piękna”
Kosmetyki sygnowane nazwiskiem malarki a teraz jednej z najsłynniejszych na świecie wizażystek Laura Mercier, które możesz kupić w perfumerii Douglas to ekstrakt naturalności. Rozświetlający puder do twarzy “Devotion” (ten odcień okazał się idealny dla mojej twarzy), jest zbawieniem dla pozbawionej blasku cery, która zwłaszcza zimą ma wobec nas wymagania i to nie byle jakie. Oprócz koktajli witaminowych domaga się blasku i promiennego wyrazu. A iluminator od Laura Mercier jest jak lekarz medycyny estetycznej, daje radę! 😉